22 january 2011
Małe prawdy
Bliżej niż ptakom do nieba
Nie potrzebuję Boga by kochać
Autostradą do Piekła
Problemy masz większe niż ideał
Oby szybko znikały
jak skarpetki do pary
senne koszmary
czy sens życia
Zbyt dużo widziałam
Zbyt mało słuchałam
a teraz do Nieba
jest mi nie po drodze
Nikt nie uratował siebie
siedząc w fotelu
Nikt nie zbawił świata
nie robiąc nic
Kto wie gdzie prowadzi Bóg
kto poszedł jedną z nieswioch dróg
co jest po drugiej stronie
Dlaczego nie można zabić słowem?
Czasami znikasz w środku życia
jak?
Zabierz ją na przejażdżkę
na Górę Świata
duszę i ciało niech razem się bawią
Nóż w sercu to powód do dumy
a drzazgę wyśmieją koledzy
bolało tak bo śmierć ma smak
życie tylko miły gest
bo kto daje i odbiera ten się w życiu
poniewiera
Żegnaj, dobranoc
wybija czwarta
oczywiście, rano