5 december 2012
"pieska"miłość
Raduje się we mnie dusza,
zaś ciało mocno się wzdryga
(niejeden powie ohyda!)
gdy pies mnie liże po uszach.
Zwierzaka wcale nie zmuszam,
dla Rubla to nie fatyga -
ja drapię, on się nie miga,
językiem ducha porusza.
Mówcie więc ludzie co chcecie,
zaiste to bardzo miłe
gdy pies mnie liże w podniecie.
A wczoraj tak mi się śniło:
że tuż po wiernej kobiecie,
najbliższa sercu psia miłość.
Poetry
Prose
Photography
Graphics
Video poems
Postcards
Diary
Books
Handmade