4 december 2010
erotyk sprośny
tyle we mnie wiary,
mógłbym góry nosić,
lecz ja o łonowy
wzgórek chcę cię prosić.
tyle ciepła we mnie,
usta mógłbym rozgrzać.
ja wolę usteczka.
gdy wtulam w nie nozdrza,
czuję zapach morza.
minionych wakacji.
tam spałem na wzgórku
wierny grawitacji,
co nas zespoliła
w jedno, lite ciało.
mam cię prawie całą
i ciągle mi mało.