11 february 2011
11 february 2011, friday ( zesłanie - obóz pracy, bez pracy )
znów spoglądam ---hahaa mam'' okno na świat'', patrzę na
obce wszystko: ulice, ludzie, klimat
emigracja
ale jak ktoś lubi historie to wie tak jak i ja- zesłanie,
gdy czytałem o zesłańcach, banitach przez opisy
wieków nie spodziewałem się że wiek XXI upadnie
najniżej w tej kategorii, cywilizacja zamiast rozwijać
cofa się,
czytam prase REWOLUCJA w E. ludzie buntują się
typowe dla każdego systemu nadwładzy, bunt więźniów
z więzień uciekają masowo niebezpieczni przestępcy,
stara metoda jak lud się burzy i podskakuje trzeba
''wypuścić przestępców''( propagandowo-bunty i masowe
ucieczki więźniów), cieszy z jednej strony
zryw ludzi i walka z biedą wyzyskiem, z drugiej strony
za kilkanaście lat wszystko wróci do normy.
Wypadek,modlitwa modlę się za R.K. codziennie
pare myśli za innych też, wkurza ludzki nieszczęście
powinienem zacząć modlić się za siebie
i moich kapo-dręczycieli, chyba moje ostatnie
dni życia miałem przez miesiąc taki zryw
a teraz coraz gorzej. Czytałem psy mają
coś podobnego - pare dni przed śmiercią
niesamowita poprawa.....potem koniec.
Ba, marzenie