Poetry

Slawrys


older other poems newer

26 february 2013

biały bukiet

to był poranek dnia dziwnego
czas zatrzymał się na dłużej
bez celu siadając przy stole
nie podałem mu nic 
prócz marzenia! 
on uśmiechnął się 
spojrzał na wyplatany kosz
pełen ziemi 
a może pełen życia!
sam już teraz nie wiem 
bo on zakwitł pięknem!
biały kobierzec obsypał myśli
obudził  szczęście i uśmiech
pobiegnę do nieba 
podzielę się z wszystkimi 
nowym uczuciem co zatrzymało czas
na ciut dłużej jak łzy radości 






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1