5 january 2012
czas mordowania serc
Naczelny szympans macho zaczął warczeć groźnie.
Zanosiło się że jako szef stada nie dopuści do tego, że
”serce” będzie decydować o swoich wyborach.
Klnąc siarczyście wycedził:
- będziesz mieć laptopu i pilotu, a cie nie wypuszcze
z klatki; umrzesz z tęsknoty, a nie dopuszcze byś
był wolny. Moje małpy cie wyszydzą.
”Serce” uśmiechnął się delikatnie, wiedział od lat
jaką się płaci cenę za przeciwstawianie się macho. Czy
warto zadzierać z systemem?
Chyba tak, nic tak nie dodaje sił jak wściekłe ataki
naczelnych. Musi ich to boleć.
Serce ma to do siebie, umierając zostawia po sobie ślady
których nie są wstanie zatrzeć najbardziej krwawe
i mordercze systemy.
Nauka histori pomaga, ludzie gineli rozstrzeliwani - wieszani -
krzyżowani - paleni na stosie - ale ich śmierć nigdy
nie została bezimienna. Unoszą się ponad propagandę.
Ponad morderców.