17 march 2013
Kobieta z żółtym ołówkiem
Pan się pogubił w swoich zeznaniachtak może chciała nawet kochałaniejasno wyjaśniłazjawisko w którym nocniedotlenia sięna tyle dostatecznie by stwardnieć w Pana palcachi to dlatego?więc niech się Pan zastanowipomyślikorytarze mają dwie strony powrotówniekoniecznie musiała opadaćw miejscu przeznaczonym dla straceńcówprzecież tam była linia światła takie o jakich opowiadają grzesznicykustosze muzeów którzy trzymają wszystkie pospychane duszena metalowych kółkachja proszęniech się Pan jeszcze raz zastanowirobi się ciaśniejniech Pan do cholery kiwnie głowąruszy ustamizacznijmy od nowaczy ona istniała
Poetry
Prose
Photography
Graphics
Video poems
Postcards
Diary
Books
Handmade