Poetry

Robert Rudiak


older other poems newer

7 june 2010

ANTROPOCENTRYZM

jak fakir zawinięty w całun
albo mumia z bandażem na oczach
staję na progu wszechświata
u świtu nowej ery dnia
wiatr na dziesiątym piętrze
podrywa do lotu

odbijam się jak kosmonauta
wprowadzony w stan nieważkości

zamykam powieki zaciskam pięści
wargi w locie otwieram szeroko
aby ostatni raz złapać wiatr w płuca
powietrze w nozdrza
oddech w usta






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1