29 november 2015
Zachmurzenie umiarkowane
…bo deszcz --- to tylko deszcz…
Jan Twardowski
rozpisujemy na głosy
deszcz i klucze miętowych parasolek
godziny nadstawiają dzioby pod rynny
podrażnione ciszą
chrypią o ostatkach
zapożyczonych nadziejach
odgrzewamy pościel
do efektu zmęczenia i nadmiaru
niedomknięte okna znowu próbują zejść
po zasłonach na bruk
przy kuchennym stole
samotności polewają w kubełkowe liście
nie jestem pewna
może podlewają korzenie