Poetry

Marzena Przekwas-Siemiątkowska


older other poems newer

7 may 2017

Włożę wysokie buty i pójdę na łąki

Henrykowi
 
milczenie zaschło w gardle
to ostatnia przepustka  by przemoknąć
złota rybka ma ogryzione płetwy
nie podpłynie kiedy zgłodnieje
 
kurz pośliznął się na chodniku przed drzwiami
włosy przyprószył oczekiwaniem
wypłowiałe cienie śpią na kaloryferach
wygrzewają ogony
 
pieką policzki pocierane śniegiem
w tym roku zabraknie choinki






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1