Poetry

Barbara Gren Iłłakowicz


older other poems newer

6 june 2010

myśl o domu

Wschodzący Księżyc rozpuścił promienie
Chowa się w granacie chmur
Patrząc na moją samotność
Nieufna stoję na pustym balkonie
Spoglądając na południe
Myśli moje biegną ku północy
Kula ziemska obraca się powoli
Życie ludzkie przemija nieuchwytnie
Rozproszone sylaby rozwiewa wiatr
Nasuwa się wiele pytajników
Dlaczego za co za jaką cenę
Brak odpowiednich wyrazów
Dających jednoznaczną odpowiedź
Ile łez ile nocy nieprzespanych
Tego nikt nie potrafi zliczyć
Dobry Bóg słuchający mej modlitwy
Jest zmęczony od moich pytań
Cały świat znużony razem ze mną
Chcę odpocząć gdzie jest mój dom






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1