16 july 2013
16 july 2013, tuesday ( Obczyzna )
Nigdzie mi nieśpieszno nie teraz nie wybieram się cierpliwie przemywam rany żel nakładam jednym palcem po brzegu jakbym dotykała martwej czerwonej głowy dwudziestodziewięcio-letniego chłopaka. Więc mówisz że wyżerał ci słodycze a ty się na niego wkurwiałaś kogo zostawił kobietę i dwójkę dzieci aha kobieta wrzeszczała wniebogłosy tylko mi tu nie płacz albo płacz wyrzuć to rozsypiecie prochy