Poetry

Jacek Sojan


older other poems newer

29 april 2015

bujanie

 
 
dla zupy w proszku wlazłem w kapcie
a ona buja się na jachcie
w mocnych ramionach Posejdona
buja się gdy me serce kona
 
flądro oścista o meduzo
co już nie moją chcesz być Muzą
lecz dziś słonego masz bałwana
za kochanka boga pana
 
nie wiem do jakich płyniesz portów
komu wybiegasz goła z tortu
gdzie oceanom splatasz grzywy
mam przypływ stresu ty odpływy
 
kto lepiej buja sztorm czy halny
majtek czy góral bardziej hardy
góral bez majtek też pobuja
bo ma ten power kawał zbója 






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1