20 october 2011
***
w fotelu w róże
twoje łapczywe dłonie
rzeką imion nieznanych
rzeźbią koryta na
moich piersiach
w połowie blasku
szukam całości
po omacku słowa drążę
piętno bólu jarzmione
korą czeremchy
i smakiem wina
tłumione
w biegu po słowa
literą wiedzione palce
w wyszarpanej nocy
znaczeń bez pamiętnych
pukam
po namiętność