Poetry

Florian Konrad


older other poems newer

12 april 2016

Kerygmat

 
śmieszy mnie VI tajemnica fatimska
wiara spoczywa między kartkami kalendarzy
w woreczku eurogroszaków 
(łobuzy znów podwyższyli grzesznopietrze
niedługo nie będzie z czego płacić!) 
 
pragnę głosić. niech tysiące objawionych blag 
zbrylą się w jedną- czarną jak węgiel
wrzuci się do pieca
 
nienawidzimy ostatnich rozdziałów
tam można jedynie umrzeć
 nabawić fobii społecznej
(na jedno wychodzi)
 
brzydzi mnie zakończenie: święci mężowie 
złażą z posrebrzanych krzeseł, postumentów
 zarzucają na ramiona krzyże z betonu
 
wloką za sobą kobiety. siwe plemię zmierza
... nie, nie nad przepaść. to byłoby zbyt oczywiste
 
rozpełzają się po co większych chmurach
budują tam hotele, bary, drogerie
 
pragnę. dosyć






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1