Poetry

Florian Konrad


older other poems newer

12 august 2016

Woreczek ciem

przewłaszcz mnie. na rzecz kogokolwiek
sztuczniak w kagańcu i bezmarkowych ciuchach
chętnie da się zamknąć w puszce
 
aferangilaterriw ankanaginite
- szepczę po wczesnodziecinnemu
(reszta slangu niedopracowana
 znaczenie ocalałych słów- zmienne)
 
nocami odławiam perseidy, płowe motylki
osobowiść na żyłce. gdy urwie się 
odlecę na podkradzionych skrzydłach
 
w brzuchu- chamara. mówi się 
że to objawy zakochania. wolność we mnie
bezczelna i pełna ironii
miesza się z przywiązaniem do...
(znów wstyd przyznać)
 
oba uczucia- proste i bez przyszłości
coś by się wyznało. choćby nawet tym w środku
(gadaj, gadaj, Flo- i tak nie spełnią)
 
dzisiejszej nocy- deszcz 
kamienie spadające w gniazda
 
nie zadzieraj głowy






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1