Poetry

Florian Konrad


older other poems newer

24 june 2017

Pieniężenie

wiersz zbyt tani, bym go napisał
 
tym razem na poważnie
nie ma o co kruszyć lanc, mówić w dwóch 
kopiach (echo poniesie krzyk aż za płot)
 
śmiertelnie serio, tak, że nic, tylko uderzyć
głową w mur i patrzeć jak pęka
mówię ci: za dużo oczu w moim jednym
zgaś je, połóż litery na półkę
 
nie nadaję się do deklaracji
mrówka biegnie przez materiał i zostaje ślad
rana, niczym z kałasznkowa: słowo
 
patrzysz i rozlega się: kocham
ugryzienie, świst jak z bata
 
choć powinien wyjść nobliwy pan 
i spod wąsów wydukać: 
tu nie ma, tu się dopaliło
ale nie szkoda






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1