Poetry

Aleksander Selkirk


older other poems newer

13 august 2010

proszę państwa do raju

żyją swoim gniciem
wiedzą lepiej od żywych
czym jest wyższa konieczność
nie kaszlą i nie dłubią w losie
nie przeklinają bez potrzeby
nie spiskują i nie śpiewają
(pieśń uszła cało)

wirują na innej karuzeli
są doskonale przezroczyści
to tylko pogłoski że wymachują
muślinowymi chusteczkami chmur
zdesperowani by dać nam znak
zanim sami udamy sie w podróż
(pleśń zżera ciało)

armia bezpowrotnie zbawionych
powiększa się nieustannie
anioły ledwo co radzą sobie
z rozładunkiem transportów:
doczesne walizki na bocznicę
a dusze nieśmiertelne do gazu
(eins zwei drei)
 






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1