Poetry

wicherek1989


older other poems newer

15 july 2011

7. Dla Ciebie nie istnieję (cykl)

Szukam Cię wszędzie jak pies gończy zwierzyny
Czuję że jesteś w pobliżu lecz nie wiem gdzie
Na dłoniach mam jeszcze Twój zapach
Który wbił się w moją głowę jak obraz twej twarzy
Nie potrafię Cię zapomnieć jak drogi do swego domu
Chodzę jak obłąkany szukając Cię wszędzie
Mając nadzieje że ujrzę Twoją twarz
Nocą między blokami idę w amoku rozglądając się dookoła
Na ciche serca wołanie odpowiadają tylko bezdomne psy
Gryzące się o skrawek jedzenia przy śmietniku
Tak jak ja ze swoimi głodnymi uczuciami
Pustkę w mojej duszy zalał wielki żal
Nasączył ją jak tylko mógł a teraz przelewa się z duszy na oczy.

Złe wspomnienia i senne wizje nawiedzają mnie
Jak zamki i dwory złowrogie duchy
Eksploduje serce i umysł a strach wymyka się spod kontroli
Zamiast owijać się tęczą w objęciach pociechy
Owijam się czarnymi chmurami patrząc przez mgłę
Płacząc i modląc się lecz to nie daje żadnego ukojenia
Zbyt słaba by uciec z tego świata i poczuć gniew Pana
W jednym momencie wszystko wybuchło
Rozsiewając we mnie zło które swą ręką zabiera mi sen
Które tłumi szczęście którego tak wiele było we mnie
Wszystkie widoki krwi cały życiowy ból nie były tak okrutny
Jak dzisiejsze uczucie, które mnie wypełniło.



Nierealny






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1