3 february 2011
FAST
Najlepsze hamburgery robią w budkach przy stacji. Gdzie chodzimy kiedy nie mamy nic do roboty. Codziennie prawie. Przyglądamy się. Czas płynie niespiesznie. Co dwie godziny pociąg. Kiedyś jeździły częściej. Kiedyś chodził z nami jeszcze Romek Maciejewski. Dopóki nie położył się na tory. Osobowy z Wrocławia do Zielonej Góry. Głowa potoczyła się za nasyp kolejowy. Życie potoczyło się dalej. Najlepsze hamburgery robią przy stacji. Kotlet idealnie wypieczony. Z obu stron. Ogórek pomidor sałata świeże. Ser ciągnie się przez chwilę i urywa nagle.