Poetry

Colett


older other poems newer

12 june 2010

na własne życzenie

na własne życzenie

świt miał przynieść nadzieję
za milczeniem się chowam
w takich chwilach istnieję
od nowa

***

myśl dociera najgłębiej
rozwiązując zbyt trudne
cisza spływa westchnieniem
w poduszkę

jeszcze wczoraj wśród bieli
żywioł władał pierwotnym
by na trwałe odmienić
przez dotyk

własnych praw dochodziło
pierwszej z żebra wcielenie
kusząc ziemię niczyją
spełnieniem

***

noc nie wniosła rozwiązań
do rachunku sumienia
dzisiaj tylko pożądam
w marzeniach






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1