Poetry

Teresa Tomys


older other poems newer

23 february 2013

Przebudzenie


taka niepogoda wiatr mróz zawieje
wszystko otulają śniegowe czapy
szyby w kwiatach mrozu
 
na parapecie zziębnięte gołębie
a we mnie rosną skrzydła
 
w kolejną myśl wplatam radość
z podniesioną głową
w ciszy ciała biegnę bezszelestnie

nagle ktoś zapala światło
 
I/2009/TeresaTomys/
 
 






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1