Teresa Tomys, 15 may 2018
czy powrócić w młodość mam
tylko jaką
czy
dziewczynką z marzeniami
znowu w szkolnej ławce być
wybrać miejsce tuż przy oknie
albo
z motylami w berka grać
na łąkach gdzie
stokrotek białych tysiące
mieć
rozplecione warkocze
i nieodrobione lekcje
nie wiem
może wrócić
tylko do wczoraj
zaplanować
życie na nowo
ale dobrze
i zwyczajnie usłyszeć
beztroski śmiech synów
V.2018/T.Tomys
Teresa Tomys, 12 march 2018
przelewa się woda srebrem
zamarzając
pingwinami sięga nieba
srebrne skrzenia sopli
migoczą
chłodem zataczając kręgi
III 2018
Teresa Tomys, 7 december 2017
lubię stać w twoim oknie
na tej wysokości
tylko nieustraszone sroki
spacerują po zmrożonych
balustradach
brak zieleni wydaje się logiczny
bo
skąd ją brać na dziewiątym piętrze
wokół
szare kwadraty milczących okien
i cisza
XII 2017/T.Tomys
Teresa Tomys, 24 november 2017
że dopiero jutro rozmyślam
a wczorajsze w dziś zamieniam
tak mam
i nie mogę się od tego uwolnić
próbowałam odwrotnie
nie wyszło
chciałam zacząć właściwie
po kolei
od jeden do końca
no i co
znowu to samo
czyli wszystko na odwrót
tak mam
chyba już tego nie zmienię
XI 2017/T.Tomys
Teresa Tomys, 30 september 2017
ze słońcem sierpnia
dostałam złotą pigwę
kilka uśmiechów
parę krótkich spacerów
słów i te szczególne
byłaś moja
nienauczona zapominam
gubię uśmiech
teraz już tylko
zapach pigwy i nieobecność
tęsknię za ruchem twoich rąk
IX.2017/T.Tomys
Teresa Tomys, 17 september 2017
ust dotykanie
obiecuje powrót
jak wrzucony do fontanny grosik
pośród parkowych alejek
powolne opowieści
budują twoją postać
lubię spokój
który mnie otacza jak ramię
jeszcze wczoraj nieznane
od dawna wiem
że rozmowa przybliża
ale ja
chyba znam ciebie od zawsze
IX 2017
Teresa Tomys, 3 august 2017
to sosny grają cieniem
przemiennie
jak klawisze fortepianu
groźne burze
targają drzewami
niszczą plony
na przemian
skwar i deszcz
lato gorące
więdną kwiaty
w zapachu lip
brzęczy miód nowy
będzie słodko
VIII 2017?T.Tomys
Teresa Tomys, 25 july 2017
polskie pola
pozwijana w kule słoma
złote kłosy
ziarno plewy
i ten zapach
tu najbliżej nam do chleba
będzie nowy
to już pewne
biały obrus
na nim bochen ciepły
złoty
nasz ojczysty
VII 2017/T.Tomys
Teresa Tomys, 24 july 2017
mówiłam
jutro na pewno tak
jednak zwilżam suche wargi
gasną chęci
coraz więcej ciszy
jeśli będziesz motylem
nie usłyszę
pachnie lawendowy bukiet
w nasturcjach znajduję słońce
w czerwieniach jarzębinę
do jesieni coraz bliżej
do ciebie znowu dalej
VII.2017
Teresa Tomys, 20 july 2017
nawet gdy nie podpowiem
znajdź
może poszukaj tam
gdzie byłam
albo powinnam być
w deszczu na łące
w słońcu
marzeniach
na fotografii
czy za szkłem
zauroczony
wystukaj w kodzie znaków
że już wiesz
i prześlij cząstkę siebie
VII.2017