Poetry

heol


older other poems newer

2 january 2012

zły czas

przemianę czasu
ciężkiego w podłe zamienił
los ile zawisci w twarzach
wielu
bez usmiechu ile
niezgody skąd tyle bólu i
rozpaczy
obłudy i
dwulicowosci brat bratu
zwierzem jest okrutnym
słowa
nienawiści godziły w serca
dobre i szlachetne blizny co
zgoła się zagoiły dziś otwierają się
na nowo ludzie
nieczuli już na krzywdę na wiarę i
na miłość przemoc 
gromadzi się w przegranych w nędzy
bezprawiu
niesprawiedliwości
do kogo ze skargę
by poznać prawdę odnaleźć sprawiedliwość
zepchnięci w dół za
życia w rozpaczy zwątpieniu
nie
wierzę
a jednak czekam






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1