11 june 2011
Przebacz mi...
Nie wiem jak dalej pisać i myśleć...
straciłem rachubę
sens życia...
myśląc zastanawiam się ...
jak cofnąć czas..
jakby radością chciał od razu ...
jestem tym człowiekiem
który zbluzgał imię Twe
wiatrem chcę Cię przekonać
że nie jestem nim
szarpanym drzewem
który nie wie gdzie jest myśl.
Złem nie obronię się przed niczym...
tylko sąd mnie osadzi gdzie miejsce
moje
posadzi w tym świecie.
Nadzieją żyję dla Ciebie
bo kwiatkiem zawsze Tobie
podaruję uśmiechem.
Tylko jak mogę zrobić
słowem urzeknę...
przed Tobą klękając
modlitwę przebaczenia
wypowiem głosem serca.
Przebacz mi
moje kochanie
sercem będę się bił
o Ciebie
oczami powędruję
po niebie
pokazując,
że tyle przed nami
jest wartości
w naszych sercach.
Kocham Cię!
Dając tyle sił pokaż mi
jak mogę zmienić ten zwariowany
świat na lepsze
bo jednym słowem
można zniszczyć tyle barw.
Sercem jesteś i zostaniesz
na zawsze tym co marzyłem lata wstecz.
Przebacz mi
bo moje serce kraje się jak
kra na lodzie
niczym lód na rzece
jednym tchem.
W sercu jesteś moim aniołem
skrzydłami wzniesiesz swoje
image
żeby w marzeniach zobaczyć Cię.
Przebacz mi kochanie!
Uwaga!
Wiadomość jest za długa, aby można było ją wyświetlić w całości.
Pobierz tekst tej wiadomości w formacie TXT