Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

23 february 2012

Roztopy

Gruba, siwa chmur pokrywa
Przed stopieniem śniegi broni.
Wiatr rozszalał się w porywach.
Jeszcze chłody chce przygonić,

Ale wszystko się rozmywa
I wylazło rude błoto.
Spod bieli wciąż brud wypływa.
Rozmazane niebo słotą.

Nie pomogą oświadczenia
Przed tablicą, lub sztandarem.
Wszystko będzie tu się zmieniać!
Musi odejść brzydkie, stare!

Żadne chłody, żadne wichry
Już nikogo nie przestraszą,
Choćby siekły deszczem przykrym,
Twierdząc, że przebłyski zgaszą.

Żadne mgły, żadne tumany
Nie wychłodzą ciepła ziemi.
Po kałużach - rozskakany
Idzie marzec. Wszystko zmieni!

Kto nie skacze - ten za zimą!
Hop, hop, hop!






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1