Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

8 march 2012

Tulipany od władz miejskich

Skąd masz kochany te tulipany?
Przywieźli je nam strażnicy.
Zebrali każdy i ten złamany,
wtedy na głównej ulicy.

Dawali znicze, ale nie brałem,
bo chyba nie pójdziesz z marszem.
Zobacz dla ciebie żółte wybrałem.
Ładniejsze, choć trochę starsze.

Pewnie je w jakiejś chłodni trzymali,
lub w próżni zalutowane.
Podobno jacyś na nie sikali.
Musiały zostać zabrane.

Postaw w wazonie niech cię ucieszą.
Nie trzeba długo pamiętać!
Że są z pogrzebu - to jakiś przesąd
i w końcu różne są święta!






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1