Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

28 march 2012

Wystawy i podcienia

Jest jeden matoł. Jest jeden bufon.
Reszta już całkiem wygląda krucho
i zaczynają się specjaliści
od usuwania opadłych liści.
A pod liśćmi - już same glisty,
które tytuły zrobiły z listy.
Dalej już spotkasz tylko roztocza,
które zamglenie ludziom na oczach
codzienną porcja wciąż powiększają.
Wszyscy się sitwy mocno trzymają.

To jest to,
co z wierzchu widać,
jednak może ci się przydać
dokładniejsza informacja:

"Europa", "Tolerancja",
także "Przesąd zwyciężony",
"Łukasiński" obudzony,
„Piotr i Maria Curie"-
także w tym tkwi,
"Świątynia Hymnu Jedności",
i mnóstwo gości
z "La France" i "Kopernika",
z "Jedności" publika,
"Eugenia pod Ukoronowanym Lwem"
a jeszcze wiem
że "Wolność Przy­wrócona"
i "Nadzieja" spełniona
"Pod Szczęśliwą Gwiazdą".
U "Marcinkowskiego" zjazdom
"Trzech Braci" się nie dziwię.
Wymieniam prawdziwie,
więc dorzucę "Prometeę" (żeńską)
i "Opiekę św. Mikołaja (męską)".
Na dodatek niech zaboli
obce B'nai b'rith o nazwie „Polin".

Czy to wszystko? Pewnie nie.
O tym też niewielu wie,
chociaż wszystko jest legalne,
uznawane i normalne
i z pewnością także twórcze.
O! Kurcze!
Chyba można powymieniać?
Są wystawy i podcienia!






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1