Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

19 may 2012

Przystanek Alaska

Stacja Alaska w medialnych blaskach.
Peron, dwa tory i wiata.
W koło ruina. Czas się zatrzymał.
Oferta nasza bogata.

Nasyp i pustka. Złamana brzózka.
Spalona w porcie fregata.
Stary semafor. Lata Predator.
Oferta nasza bogata.

Cuda z niebytu. Ślady przemytu
jaki rozkwitał przez lata.
Towar od ruskich zapełni pustki.
Oferta nasza bogata.

Cieszą się gnojki. W parku toi-tojki.
Ktoś się zachował jak szmata.
Sztandary w kupki. Bawią się głupki.
Oferta nasza bogata.

Stacja Alaska. Obcasem trzaska
kulawa dyżurna ruchu.
Na twarzy maska. Weźmie co łaska.
Życie się składa z okruchów.

Telewizyja tonie w pomyjach.
Reklama jest dźwignią świata.
Kibica strefa. Zysk dla UEFA.
My tu będziemy zamiatać!






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1