Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

20 may 2012

Na strunie G

Cichutko wieczór rozkłada cienie
na biel chodników, na klombów zieleń,
na zakamarki przy samochodach,
na żywopłotach i krzewów brodach.

Wieczorną ciszą gaśnie niedziela.
Ktoś nagle ptaki poonieśmielał
i ruch jest znacznie mniejszy niż co dzień.
Przemknął gdzieś tydzień - szary przechodzień.

Potrącił klawisz nutę niesforną.
Z wnętrza organów w ciszę wieczorną
spłynęła aria na strunie gie.
Majowy wieczór. Marzyć się chce.

Westchnienia ciężkie ślą wieczorowi
starsi panowie, ciągle majowi,
myśląc, że może, w tygodniu przyszłym,
jednak by jakoś na spacer wyszli.

Szkoda im ślicznej nocy majowej
tak romantycznej i romansowej,
gdy się na jeszcze cieplutkich dachach
rozkłada wolna muzyka Bacha.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1