Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

24 august 2012

Zwijać żagle!

Uwłaszczała się komuna. Uwłaszczała.
Zarabiała. Oszczędzała. Lokowała.
Aż ktoś wreszcie zszedł z komina
żeby trochę wziąć dla syna
i nadzieja na profity uleciała.

Nie darują kominiarzom. Nie darują!
Krzykną. Wyklną. Może nawet psem poszczują.
Chciał być wielki - znów jest mały.
Słupki na dół poleciały
i na pewno trzeci raz nie zagłosują!

A ci wielcy, ukrywani potentaci
też nie zechcą nieustannie tracić.
Nie dostali za Euro.
Stoją już nad czarną dziurą
i nie będą na kampanię płacić.

Odzyskali, lecz wciąż bieda.
Obietnicami się nie da
spadających wciąż notowań podnieść w górę.

Przyszedł czas by zwijać żagle.
Piramidka siadła nagle.
Leżą ci, co przedtem stali murem.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1