Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

10 september 2012

Dwor (bajka)

Przy herbatce po kotlecie
Najgorsze Biuro na Świecie
utraciło praktykantów.
Bez rozwagi, bez wariantów,
bez żadnego rozpoznania,
chciało uczyć ich latania.
Nie żądało też wyjaśnień,
przez to jest Najgorsze właśnie.
Zaplecze zniszczono całe,
ale ktoś jest generałem.
Na szczęście to tylko bajka
o dość specyficznych grajkach,
która nigdy się nie zdarza
w krajach o porządnych twarzach,
nie tworzących żadnych sfor.
W których dwór jest, a nie dwor.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1