Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

23 september 2012

Cyrk

Dyrektor cyrku strzelił z bata.
Pod kopułą zaczęły latać
spłoszone myśli o numerach,
a w niepokojach, lękach, szmerach
usłyszano bardzo wyraźnie
uwagi o niejakim błaźnie.
Znowu dyrektor batem strzelił.
Zabrzmiało: - Który się ośmielił?
Myślenie usiadło na matę,
po czym wróciło do swych klatek.
Był to początek nowej trasy,
 a już się dostała do prasy
wiadomość niesprawdzona, chora,
że klown jest synem dyrektora
i że to on podburzył myśli,
a dyrektor wszystko wymyślił.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1