Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

29 september 2012

Pod suwnicą

O nim zrobimy film,
a ją lepiej - do wora.
Ekrany wszystkich kin
niech krzyczą o horrorach.
O gdańskim samobójcy
z uciętymi stopami
i o tym ojcobójcy,
który ciął piłą za nic.

Jemu placówkę stwórzmy -
poważną, naukową,
a ją gdziekolwiek włóżmy.
Zawsze coś miała z głową
i przecież rozeznania
dobrego nie miewała.
Cóż to za imię - Ania?
Legenda jest wspaniała!

A popatrzmy na dzieci,
jak błyszczą w polityce!
A jej? - To wieczny sprzeciw.
Wydeptują ulice.
Tak wielkiej transformacji
nie uczynisz suwnicą!
Widzowie chcą atrakcji,
a z prawdą się nie liczą.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1