Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

2 october 2012

W telewizji...

W telewizji bez przerwy jedzenie,
ale nie to ze szkolnych stołówek.
Pokazuje je stale zamiennie
sprytny oszust, nie jakiś półgłówek.

Zamiast biedy są rarytasy,
a wypłata będzie po śmierci.
To metoda na trudne czasy.
Jej skuteczność sondaż potwierdził.

Mamy to, co jest w telewizji.
Nie istnieje - czego w niej nie ma!
Prawdę całkiem z ekranów wygryźli.
Rośnie popyt na zastępczy temat.

Ktoś napisał "Telewizja kłamie!"
na ulicy, na skraju chodnika,
ale tego nie ujrzysz w reklamie,
nie zobaczysz w sejmowych wynikach.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1