22 october 2012
Mgła
Mgła osiada, mgła osiada.
Nie dolecą! Szkoda gadać!
Nie ma tekstu - nie ma o czym.
Wszystkim mgła spadła na oczy.
Mgła osiada. Rządu nie ma.
Utknął na lotnisku temat.
Krajem nikt nie zawiaduje.
Powszechnie się oczekuje.
Puste stołki, puste biura.
Nad Warszawą biała chmura.
Nie ma rządu po weekendzie.
Co to będzie? Co to będzie?
Ranek cichy i spokojny,
bieluteńki, bogobojny,
jakby świat dziś dłużej przysnął.
Posiedź, posiedź mgło nad Wisłą.
Poetry
Prose
Photography
Graphics
Video poems
Postcards
Diary
Books
Handmade