Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

6 december 2012

Dotyk Rotterdamu

Marynarzu! Idą Święta. - To nie czas,
Żeby we łzach utopić tęsknoty!
Mikołajem miał być każdy z Was!
Teraz znacie Rotterdamu dotyk.

Nie polubił Polaków ten port,
Niegościnny dla czarnej roboty.
Marynarzu! Padła komenda - Zwrot!
Nie znalazły Was samoloty.

Marynarzu! Fala niesie żal.
Rotterdam nie daruje głupoty.
Emigracje kolejnych fal
Oblewają porty Europy.

Na głębiny odpłynęła w świat
Gorycz resztek ojczystej floty.
Cichuteńko do wody wpadł
Mikołaja dzwoneczek złoty.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1