Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

29 december 2012

Szale szaleństw

Noc muzyki, pięknych kobiet i miłości.
Noc szampana i radości ze starości.
Noc  jak grosz rzucony ostatnim balem
na ciągnące się za nami szale szaleństw.

Noc rozbłysków elegancji. Noc urocza
i wspomnienia utopione w twoich oczach.
Wirowanie po szampanie i rozpusta.
Słodycz przeżyć rozpuszczona w ustach.

Mocny uścisk. Kołysanie. Zamyślenie.
Łyk nadziei scałowanej i życzenie,
by niczego minionego czas nie zatarł,
by móc rzucić serpentynę w przyszłe lata.

Noc wibracji. Falowanie białych koszul.
Świat obiega podniecenie. Każdy poczuł
i natychmiast chciał odnaleźć czuły wzrok.
Zakręceni wyruszamy w nowy rok.

Trzeba zacząć jak najlepiej, jak najpełniej.
Trzeba całkiem się zatracić. Zgłębić głębię.
Rozkosz nocy sylwestrowej się przeciągnie
przez rok cały, jak wystrzały korków wspomnień.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1