Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

24 january 2013

W świetle

Przytul mnie jeszcze do siebie.
Proszę, nie jestem już młody.
Życie się jeszcze kolebie
za blaskiem twojej urody.

Przyciśnij proszę gorąco.
Niech choć na chwilkę się wtopię.
Dłonią cię obejmę drżącą
i nie myśl, że już po chłopie.

Przytul mnie, proszę, jak dawniej.
Nie patrz, że oczy zamykam.
Nie, nie bój się, nie upadnę.
W kochaniu się nie potykam.

Wzmacniam się tylko przy tobie,
jakby odeszły choroby
i nie myśl przypadkiem sobie,
że kropla przenika groby.

Jestem wciąż jeszcze prawdziwy
chociaż zmartwieniem przygięty.
Zachłanny i dalej chciwy
i nie chcę wcale być świętym.

Chcę życia i normalności .
Żadnej miłości na raty.
A ty się bez przerwy złościsz.
Odstawiasz mnie w eksponaty.

Nie jestem jeszcze widziadłem
i cackiem do oglądania.
To prawda, trochę przysiadłem,
lecz dość mam już świątkowania.

Czujesz jak serce się tłucze
na twojej zgniecionej piersi.
Nie, nie chcę żadnych pouczeń!
Naturo siły mi ześlij!

Nie musi być ciągle chłodny
rozsądek i bagaż czasu.
Jest popyt na staromodnych.
Już teraz zasłony zasuń.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1