Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

10 april 2013

Przez chichot prasy

Przeszli ludzie przez chichot prasy.
Poprzez drwinę, uśmieszki i prztyczki.
Dziś już nikt nie próbował ich straszyć.
Wypełniły się żalem uliczki.
Pobłażanie widoczne na twarzach
wobec szczawiu partyjnych zagrywek,
wobec kłamstwa, które się odważa
łeb podnosić ostatnim porywem.
Przeszła prawda powszechnie uznana
przez roztopy i skrzep propagandy.
Dziś komuna ma miękkie kolana.
Wobec prawdy już trudno być anty.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1