Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

13 may 2013

Trzepot

Na krzywiźnie czasoprzestrzeni,
trzepotem załamań na żaglu,
pędzimy życiem swym olśnieni
w lawinie słów i zdarzeń maglu.

Zdarza się jednak moment ciszy.
Chwila nagłego zatrzymania,
gdy załamania fali liczysz
na krańcach tego trzepotania.

To tylko chwilka zamyślenia.
Mało znaczące zawahanie,
co się zdarzyło, lecz go nie ma,
a przestrzeń jest i żeglowanie.

Będzie zielenią łąk soczystych,
lub lotem nad rodzimym gniazdem.
Strumieniem myśli przezroczystych
schwytanym przez masywną gwiazdę.

W cokolwiek zechce się zamienić,
niech lśni, pobudza. Nie przemija.
Spiralą drga dobrych nadziei
i będzie boska - nie niczyja.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1