Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

27 may 2013

Alegoria Ala Gore,a

Trudno wytrzymać z ociepleniem.
Najpierw zabrało nam pieniądze.
Potem spuściło chłód na Ziemię
i chmurami zakryło słońce.
Podobno jest gdzieś na biegunie,
a biegun przybliżył się do nas.
Człowiek zrozumieć już nie umie
tej alegorii Ala Gore,a,
która kazała ograniczać
i nałożyła wielkie kary
jeśli nie umie się obliczać
ilości gwizdków oraz pary.
Potrafi tylko Ameryka
narzucić światu swoje zdanie.
Tam się liczb wielkich nie unika.
Kosztować musi w czambuł grzanie
tak, że na opał już nie starcza
i wiosna myśli o waciakach.
Jest rewolucja gospodarcza
i pomysł jest pana Szmaciaka.
Ma demokracja swe uroki
i swoich piewców błyskotliwych.
Potrafią przesuwać obłoki.
Otwierać niebo dla uczciwych,
a kto nie czuje ocieplenia
to zwykły prostak jest i cham.
Nie widzi, że świat się pozmieniał,
więc niech za karę marznie sam!






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1