Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

28 june 2013

"A imię jego będzie czterdzieści i cztery."

Gender na KUL-u widzą niebiosa.
Na Jagiellońskim po prostu zgrozza,
a na Wrocławskim zadyma, trauma.
Już nie wiadomo, szatan, czy bałwan?

Ze zdjęć - ofiara i z sms-ów,
a na Lednicy zloty prezesów.
Taniec z gwiazdami i obrazami,
a przed ołtarzem sami szamani.

Post - to wyjątek. Wesele w piątek.
Chleby do ręki. Chłopcom - sukienki.
Zmiana uboju na rytualny
i znak pokoju do nienormalnych.

Jest tolerancja i jest nauka,
a odmienności nie można zbrukać.
Jazz orleański w każdej procesji
i tylko radio nie ma koncesji.

Trudno uwierzyć. Czas dwóch papieży,
a przed biskupem pentagram leży.
Na każdą zmianę Kościół otwarty!
Kim jesteś Panie? - Czterdziestym czwartym.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1