Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

23 july 2013

Chór

Czekanie na Godota.
Czas ucieka przez palce.
Przekaz jeszcze nie dotarł,
a w Maastricht koncert. Walce.
Jest białe. Jest czerwone
i kieliszki wysokie.
Płatności odłożone
jak niebo za obłokiem.
Chór dziarskich emerytów
przemarszem aplauz wzniecił.
Nie opowiadaj mi tu,
że lato szybko zleci.
Ja wcale nie chcę szybko.
Utrzymam je na barkach.
Czy jeszcze jest gdzieś, rybko,
ta biała marynarka...
Już chyba się nie zmieszczę,
a oni tacy strojni.
Też bym potrafił jeszcze...
Kieliszki, a tu pojnik.
Teraz już nawet marzyć
właściwie nie ma o czym,
a w białym mi do twarzy.
Ten koncert jest uroczy.
Pod szyją Europa
na czerwonej wstążeczce.
Każdy z nich kawał chłopa.
Usiądź tu. Popatrz jeszcze.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1