Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

7 august 2013

Za goraco na porywy

Nie ma nic do zarobienia,
do trafienia, do wygrania.
Wszystko jasne. Braknie cienia.
Przyszła pora opalania.

Pokazały się golizny
tatuażem ludzkich cierpień
od nadmiaru, lub malizny.
Różnice uziemił sierpień.

Dominuje chęć przetrwania.
Pociągnięcia jak najdłużej.
Nikt niczego nie zasłania.
Upał łupał. Wszystkich urzekł.

Dobry czas na rozmyślania
i "Jak żyć?" - nikt już nie pyta.
Dominuje chęć przetrwania.
Sierpień ludziom czoła wytarł.

Za gorąco na porywy.
Wszyscy pragną ochłodzenia.
Gołe pupy - świat prawdziwy!
Rozpalona słońcem ziemia.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1