Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

16 august 2013

Prowokatorzy

Ziemia się pali żydo-komunie.
Prócz prowokacji nic nie potrafi.
Na Naszą Matkę, ( tylko to umie),
złe słowo rzucić, potem się napić.

Taka jest pomoc teraz sąsiedzka,
że się agenta wzywa do płotu
i polskim piśmie władza sowiecka
bluźnić mu karze, a on jest gotów.

Drażnią batiuszkę dawne wspomnienia.
Ich wielka klęska - nasze zwycięstwa.
Wciąż pamiętają, choć świat się zmienia,
że nie słynęli z wielkiego męstwa.

Za to ze strachu i z okrucieństwa
i wobec świata i wobec swoich.
Komunizm to był straszny ciemiężca.
Pragną to ukryć. Wspomnienie boli.

Chcą dzisiaj także, by nas bolało.
W kościelne Święto - kpią ze Świętości.
Jakby im ofiar było za mało.
Jakby ich opór Narodu złościł.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1