Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

7 september 2013

Ulotne życie

Życie się stało bardziej ulotne.
Spojrzenia mają oczy wilgotne.
Wszystko się dzieje jakby za ścianą.
Życie i życie - to nie to samo.
Wszędzie widoczne jest spowolnienie.
Odłożysz plany. Uśpisz sumienie
i wyobraźnię zagubisz w datach.
Na wszystko czekaj, choćby dwa lata.
Na jakąkolwiek, najmniejszą zmianę.
Ulotne życie. Smutne. Przegrane.
Tu nie pomoże środek na łupież.
Musisz je znosić - bezczynne, głupie.
Świat ci narzucił ograniczenia.
Ty nic nie znaczysz. On chce się zmieniać.
Wciąż coś oblicza. Stał się cyfrowy.
Zabrał z kieszeni. Sięga do głowy.
Chce w niej swój program zainstalować.
Już cię osaczył. Spróbuj się schować!
Życie się stało alternatywą.
Miało być proste - dawno jest krzywą
i na dół lecą wszystkie wykresy.
Naprawdę trudno się z czegoś cieszyć.
Jedno jest słowo na wszystko - "Projekt".
Ktoś go ocenia, a ja się boję,
że mi nie zwrócą tego co wzięli,
jak gdyby oni lepiej widzieli
to, co ja widzę za swoim oknem.
Życie się stało bardziej ulotne.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1