Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

21 september 2013

Bufor

Pan Brzeziński
okiem świńskim
popatrzył na Polskę.
Kraj frontowy,
buforowy -
szkoda wspierać wojskiem.
Rola taka,
jak zderzaka -
będzie wstrząs za wstrząsem.
Pan Brzeziński
kabotyński
uśmiech ma pod wąsem.
Ma nazwisko
i to wszystko.
Skojarzenia z brzozą.
Dopust boży.
Miejsce w loży,
gdzie go wkrótce złożą.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1