Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

9 october 2013

Domniemanie niewinności

Ktoś jest winny, ale który?
Czy to nie ty Gapciu?
Gapcio podniósł oczy w chmury.
Ja? To pewnie Rapciuch.

Rapciuch już wzrokiem nie strzela.
Patrzy na swe kapcie.
To jest wina Gargamela.
Gargamela łapcie!

Śnieżka stoi w pąsach cała.
Gargamela? - Skądże!
Z kimś się tutaj całowałam.
Śniłam, że to książę.

Każdy pragnie bajce wierzyć.
Stanęło na księciu,
ale plotka wciąż się szerzy.
Czar utkwił w zaklęciu.

Zaprzeczanie nic nie dało,
bo to dziw nad dziwy.
Wyjaśnienie by się zdało
i książę prawdziwy.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1