Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

30 october 2013

Chryzantemy

A ja tak lubię chryzantemy
i fortepiany czarne lubię.
Przed jesienią nie czuję tremy,
lecz we wspomnieniach już się gubię.

Nokturn mnie wciąga w zamyślenia,
kwieciste bujne i bogate.
Mocne akordy, przesilenia
skrywają tęsknotę za latem.

Minęło, ale zostawiło
wypełnione kwieciem wazony.
W domu dostojnie się zrobiło
i można poczuć się spełnionym.

Jak jesień żegnasz się z zielenią.
Żal sypnął perły na klawisze.
Odchodzisz z białą chryzantemą.
Rytmicznie biodrami kołyszesz.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1